Kim była Jolanta Szczypińska?
Pielęgniarka i działaczka opozycji
Jolanta Szczypińska, urodzona 24 czerwca 1957 roku w Słupsku, rozpoczęła swoją zawodową ścieżkę w służbie zdrowia, zdobywając wykształcenie pielęgniarki dyplomowanej w 1979 roku. Jej zaangażowanie wykraczało jednak daleko poza obowiązki zawodowe. W burzliwych latach 80. XX wieku, w okresie PRL, Jolanta Szczypińska aktywnie działała w opozycji antykomunistycznej. Była jedną ze współtwórczyń Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” w słupskim sektorze służby zdrowia, a także angażowała się w kolportaż wydawnictw podziemnych. Jej działalność nie pozostała niezauważona – była wielokrotnie zatrzymywana i karana przez ówczesne władze. Te doświadczenia ukształtowały jej charakter, hartując wolę walki o wolność i sprawiedliwość, co okazało się kluczowe dla jej przyszłej kariery politycznej. Praca pielęgniarki nauczyła ją empatii i zrozumienia dla potrzeb zwykłych ludzi, a doświadczenia opozycyjne wyposażyły w odwagę i determinację w dążeniu do celu.
Droga do Sejmu i Prawa i Sprawiedliwości
Po transformacji ustrojowej w Polsce, Jolanta Szczypińska kontynuowała swoją aktywność społeczną i polityczną. W 2001 roku dołączyła do Prawa i Sprawiedliwości (PiS), szybko stając się ważną postacią w strukturach partii. Objęła funkcję wiceprezesa zarządu regionu, co świadczyło o jej rosnących wpływach i zaangażowaniu. Jej droga do polskiego parlamentu rozpoczęła się w 2004 roku, kiedy to objęła mandat poselski w miejsce Wiesława Walendziaka. Był to początek jej długiej i owocnej kariery parlamentarnej, która trwała nieprzerwanie przez kolejne kadencje. Jolanta Szczypińska zasiadała w Sejmie przez IV, V, VI, VII i VIII kadencję, aż do swojej śmierci w 2018 roku. W parlamencie dała się poznać jako pracowita i zaangażowana posłanka, dbająca o interesy swoich wyborców i realizująca program partii. Jej obecność w Sejmie była symbolem połączenia doświadczenia zawodowego z działalnością polityczną na rzecz społeczeństwa.
Dziedzictwo i upamiętnienie Jolanty Szczypińskiej
Pożegnanie i hołd dla posłanki
Śmierć Jolanty Szczypińskiej, która nastąpiła 8 grudnia 2018 roku w Warszawie, była głębokim ciosem dla jej rodziny, przyjaciół, współpracowników oraz zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Uroczystości pogrzebowe, które odbyły się w Słupsku 17 grudnia 2018 roku, zgromadziły liczne grono polityków, w tym najwyższe władze państwowe, a także zwykłych obywateli, którzy przyszli oddać hołd zmarłej posłance. W obliczu jej odejścia, politycy podkreślali jej niezwykłą odwagę, godność i zaangażowanie w sprawy publiczne, które zachowała do samego końca, nawet w obliczu ciężkiej choroby. Wiele wspomnień podkreślało jej determinację i siłę charakteru, które były inspiracją dla wielu osób. Atmosfera pożegnania była pełna smutku, ale także wdzięczności za jej poświęcenie i pracę na rzecz Polski.
Order Odrodzenia Polski i uliczna pamięć
W uznaniu zasług Jolanty Szczypińskiej dla Ojczyzny, pośmiertnie została ona odznaczona Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. To jedno z najwyższych odznaczeń państwowych stanowi symboliczne uhonorowanie jej całokształtu działalności, zarówno tej opozycyjnej w czasach PRL, jak i późniejszej pracy parlamentarnej. Pamięć o Jolancie Szczypińskiej żyje nie tylko w annałach państwowych, ale także w wymiarze lokalnym. W 2022 roku, w dowód uznania jej dokonań i jako wyraz trwałej pamięci, jej imieniem została nazwana ulica w Kobylnicy. Ta symboliczna decyzja sprawia, że nazwisko Jolanty Szczypińskiej na stałe zapisało się w przestrzeni publicznej, przypominając o jej roli jako pielęgniarki, działaczki opozycji i oddanej posłanki.
Wspomnienia o posłance PiS
Jarosław Kaczyński o Jolancie Szczypińskiej
Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, wielokrotnie wyrażał swoje głębokie uznanie i sympatię dla Jolanty Szczypińskiej. Ich bliska relacja przyjaźni, budowana przez lata wspólnej pracy politycznej, pozwalała mu na szczególną perspektywę oceny jej postawy. W swoich wypowiedziach po jej śmierci, Jarosław Kaczyński podkreślał, że przyjął jej odejście jako bardzo ciężki cios. Opisywał ją jako osobę, która wzbudziła jego wielkie uznanie ze względu na swoją niezłomność i zaangażowanie. Szczególne znaczenie miały dla niego jej ostatnie chwile, kiedy to, jak wspomniała Elżbieta Witek, Jarosław Kaczyński do końca czuwał przy Jolancie Szczypińskiej, okazując jej wsparcie i troskę. Te wspomnienia świadczą o głębokiej więzi i szacunku, jaki łączył lidera PiS ze zmarłą posłanką.
Odwaga i godność do końca
Wspomnienia o Jolancie Szczypińskiej niemal zawsze koncentrują się na jej niezwykłej odwadze i godności, którą wykazywała się przez całe życie, a zwłaszcza w obliczu choroby. Nawet w najtrudniejszych momentach, gdy zmagała się z powikłaniami po zabiegu urologicznym i chorobą nowotworową, zachowywała stoicki spokój i determinację. Politycy, którzy mieli okazję z nią współpracować, podkreślali jej nieustępliwość w obronie swoich przekonań i troskę o sprawy społeczne. W jednym z wywiadów Jolanta Szczypińska sama podkreślała, że nie należy jej posądzać o samobójcze myśli, co było reakcją na spekulacje dotyczące jej postawy wobec leczenia. Jej postawa w ostatnich latach życia stała się symbolem walki o życie i godne traktowanie pacjentów, co było wyrazem jej głębokiego humanizmu i empatii, wyniesionych z lat pracy w zawodzie pielęgniarki.
Działalność i kontrowersje
Debaty o zdrowiu i programie 500 plus
Jako posłanka na Sejm, Jolanta Szczypińska aktywnie uczestniczyła w debatach dotyczących kluczowych obszarów życia społecznego i politycznego Polski. Szczególne zaangażowanie wykazywała w kwestiach związanych ze zdrowiem, co było naturalną konsekwencją jej doświadczenia zawodowego jako pielęgniarki. W parlamencie pełniła funkcję wiceprzewodniczącej Komisji Zdrowia, gdzie miała realny wpływ na kształtowanie polityki w tym obszarze. Ponadto, Jolanta Szczypińska brała czynny udział w dyskusjach na temat programów społecznych wprowadzanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, w tym głośnego programu 500 plus. Jej wypowiedzi w tej kwestii, jak na przykład odpowiedź na zarzuty Roberta Biedronia, świadczyły o jej gotowości do obrony i promowania polityki rządu. Była również aktywna w akcjach społecznych, co potwierdza jej szerokie zaangażowanie wykraczające poza ścisłe ramy parlamentarne.
Ostatnie lata i walka o zdrowie
Ostatnie lata życia Jolanty Szczypińskiej były naznaczone ciężką walką o zdrowie. Przez lata zmagała się z chorobą nowotworową, która znacząco wpływała na jej życie i aktywność. W listopadzie 2018 roku, na krótko przed śmiercią, została hospitalizowana z powodu powikłań po zabiegu urologicznym. Mimo trudności zdrowotnych, do samego końca starała się być aktywna zawodowo i społecznie. W 2013 roku wywołała dyskusję swoją deklaracją, że nie będzie korzystać z terapii onkologicznej, jeśli inni pacjenci są jej pozbawieni. Ta postawa, choć budziła kontrowersje, odzwierciedlała jej głębokie przekonanie o potrzebie sprawiedliwego dostępu do leczenia i troskę o dobro wspólne. Jej odejście w wieku 61 lat, 8 grudnia 2018 roku, było smutnym zakończeniem życia osoby, która poświęciła się służbie publicznej, łącząc doświadczenie zawodowe z zaangażowaniem politycznym.
Dodaj komentarz